Cypr

Cypr (Oficjalnie znane jako Australo-Cypr, potocznie nazywany jest Cyprem Południowym) - państwo położone na terenach wyspy Cypr zajmujące jej największy obszar pod przewodnictwem Australo-Cypru pod rządami Robcio51, oraz Zakonu Joannitów pod rządami Christiana Giovannesi di Cipro aka Mikicreatora

Nazwa

Australo-Cypr jako nazwa jest skromnym hołdem do poprzednich edycji w których Robcio51 był władcą Australii dwa razy z rzędu, podczas tych edycji kraj Robcia doświadczył najmniejszej ilości wojen i walk na własnym terytorium, co czyni te dwie edycje miłym okresem do wspominania od czasów końca Towny na edycjach serwera EuropeCraft.

Rząd

Cyprem włada Unia złożona z Australo-Cypru i Zakonu Joannitów które prowadzą wspólną politykę zagraniczną

interpretacja rozdystrybutowania terenów na Cyprze wykonana przez Zakon Joannitów przed startem XII edycji

Najbardziej dokładny podział terenów Cypru pomiędzy Robciem51 a Zakonem Joannitów wykonany po starcie XII edycji, granice są bazowane na murku z cobblestone'a wybudowanego przez bodzajrze Wielkiego Mistrza Zakonu Joannitów

Zakon

Zakon Cypryjski jest można by powiedzieć - państwem w państwie, organizacją która operuje tylko na cyprze, całym cyprze. Liderem zakonu jest Mikicreator - człowiek bezwzględny aczkolwiek niezwykle efektywny w swoich działaniach przez trzymanie praktycznie całej wyspy w szachu. Zakon składa się z 50% populacji Cypru(wyspy) nie licząc brytyjskich baz na ów terenie. Zakon prowadzi liczne działania - od budowy infrastruktury po całej wyspie jak i licznych lokalnych inwestycjach - szczególnie na północy gdzie fundowana jest rafineria.

Polityka wewnętrzna

Jako iż zakon jak i Robcio mają podzieloną połowę po siebie cypru płd - to powoduje liczne tarcia, największym przykładem jest awantura o skopanie świętą górę - gdzie jeden z południowców robciowych śmiał skopać jej część pod budowę niezidentyfikowanej struktury drewnianej, jako iż złożyło się iż ów góra jest na terenie Zakonu to zrobił się z tego nie lada hamizder, obywatele obu klanów wyzywali się gdy Robcio i Mikicreator próbowali uspokoić małpy i przywrócić sytuację do normalności, co jakbyże można się spodziewać - się udało a człowiek który skopał kawałek świętej góry przeprosił uniżenie za swój błąd.